Również TIMMA na wymianę posiadam. Jak by cos to zapraszam na priv. Podpiąłem się pod wątek coby bałaganu nie robić. Dodam ,że interesuje mnie tylko wymiana na Va lub La Skoro imć Teufelfisch już nie ma Timma, więc może imć Hobbit ma jeszcze troszku? Chciałbym spróbować, czy pasowałby mi ten tytoń,...

No to ostatecznie mnie przekonaliście :). W każdym razie chcę jeszcze spróbować Borkuma i Black Vanilla Planty. Borkum tutaj tak średnio jest oceniany, a Black Vanilla wcale nieźle. Zobaczymy. W każdym razie Stanwell Vanilla jest całkiem niezłą bazą porównawczą dla aromatów waniliowych :)

Może i ja dodam coś od siebie - okiem neofity fajkowego, którego Stanwell Vanilla jest trzecim tytoniem (o wcześniejszych wspominać nie warto). Swoim niewprawnym jeszcze smakiem i gustem, ale jednak własnym, spróbuję ocenić. Wrażenia jak najbardziej pozytywne - wanilia smakuje dosyć naturalnie, na p...

MKL, dzięki, przekonałeś mnie - pójdę i kupię. Przyda się przynajmniej na początek mojej przygody z fajką, bowiem szczerze powiedziawszy nie mam nawet pojęcia jak ręcznie rozdrabniać tytoń (rwać go, czy co?) i nie wiem jak ma to wyglądać po rozdrobnieniu. Może dzięki temu nauczę się, co trzeba robić...

A ja nie zapomnę pewnego letniego, słonecznego wieczorka, kiedy na moim balkonie usiedliśmy we trójkę z przyjacielem i lubą mą i nabiliśmy fajki. Grupka młodych ludzi, studentów. Zaparzyłem kawę smakową (amaretto, nie wiem jak Wy, ale ja lubię łączyć smak kawy z fajkowym tytoniem) i oddaliśmy się ch...

Choroba, mi się Poniatowskiego na ten przykład bardzo przyjemnie paliło. No, ale pewnie dla języka przyzwyczajone do taniej papierosowej chemii była to rzecz innej maści. Teraz pewnie, gdybym to znów zapalił, wydałby mi się zbyt ordynarny? A może nie... W każdym razie - mi on naprawdę pomógł rzucić ...

No faktycznie nie miałem do czego porównać, ale i tak po przesiądnięciu się z papierosów na fajkę smakowały mi także te tytonie. Zresztą, dopiero się uczę sztuki fajczenia, więc mogę się kilka razy pomylić

Już to pisałem w innym wątku - zamieniłem papierochy na fajeczkę i Poniatowski oraz Alsbo zapewniły mi o wiele lepsze wrażenia smakowe. I bez przesady - Poniatowski zdecydowanie lepszy niż Tilbury Cherry Cream.

W innym poście podałem, w nocy uzupełnię profil. Po drodze mi tak średnio, na codzień bytuję w Ostrołęce, a raz na tydzień w Olsztynie. W Allenstein znam przynajmniej jedną trafikę, zajrzę tam. A jak się nie uda, to pewnie i tak piątego listopada się zjawię w Warsau na koncert Uriah Heep, to odwiedz...

W Ince są z pewnością fajki Mr Bróg, Bednarczyka również. Zarówno wrzośce, jak i grusze. Będę w czwartek, to zobaczę jak stoi przedział cenowy. Co do dworca, tam raczej wąski wybór tytoniu i fajek, ale czasem można znaleźć jakąś perłę. Niestety zwykle jest bardzo droga.

A odnośnie wyciorów - jakie są najlepsze do małej fajki? Mam gruszę od Bednarczyka (model 018A) i ciężko się ją czyści wyciorami Savinelli. Strasznie pylą i zostawiają włoski, przez co miewam bardzo słaby ciąg. Co wtedy robić?

A takie pytanie laika, mam nadzieję, że mieści się w ramach tego wątku: Swoją pierwszą fajkę opaliłem aromatem. Poniatowski Wanilia (tak, wiem, niektórzy się skrzywią, jak dla mnie źle nie było), potem Alsbo Vanilla (nie było źle, ale mniej wyrazisty niż poprzednik). Teraz Tilbury Cherry Cream. No i...

aż momentami mnie ciągnie, co by zakupić jakiegoś rzeźnika typu tillbury, czy poniatowski (a zaczynałem od Biały Dom śliwkowy w zielonej gruszce od Mr. Brog'a) i poczuć różnice, bo tak w zasadzie to nie jestem w stanie wypowiedzieć się o tytoniach klasy niskiej... To ja też lekko offtop (w ogóle wi...