Z przykrością zawiadamiam, że odszedł pokonany przez długotrwałą ciężką chorobę, powszechnie lubiany tak na naszym Forum jak i w realu fajczarz Krzysztof Miśkiewicz (draco59) z KKF Poznań.
Będzie teraz smakował wszystkie aromaty świata w wymarzonych wielkich duńczykach.
W imieniu swoim jak i KOKF2010 składam najszczersze kondolencje bliskim Krzysztofa.
Edit:
Zdjęcie ze spotkania w Poznaniu (lipiec 2010)
Masz starą lub uszkodzoną fajkę - kup poradnik "NOWA-STARA FAJKA".
Aż mnie zatkało... Bardzo smutna wiadomość. Wierzyłem, że jeszcze wróci na forum i będziemy mieli możliwość czytania jego wypowiedzi.
Zapalmy dzisiaj fajkę zadumy...
Krzysiek miał w sobie to coś, co przyciągało do niego ludzi, zawsze uśmiechnięty, chętny do pomocy w każdej niemal sprawie. Naprawdę miło słuchało się jego owianych siwym dymem opowieści, żartów, anegdot ....
Na tematy około fajczarskie zawsze dyskutował z olbrzymim entuzjamem, czy to z kimś kompletnie zielonym czy z wytrawnymi fajczarzami.
Składam najszczersze kondolencje rodzinie i wszystkim bliskim Krzysztofa.
[*]
Codziennie, gdy zaglądałem na forum liczyłem, że pojawił się już jakiś nowy post od Krzyśka, że wrócił do zdrowia i będzie dalej z nami. Nawet nie brałem pod uwagę takiego finału. Ogromnie mi przykro.