Latakia - co na poczštek?
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy tytoniowi
- maciej_faja
- Moderator
- Posty: 1941
- Rejestracja: 08 października 2007, 20:27 - pn
- Lokalizacja: Sobótka k/Ostrowa Wlkp
Re: Latakia - co na poczštek?
Balkany mają raczej dużo latakii, więc na początek lepiej coś lżejszego.
Polecam SG Navy Flake.
Polecam SG Navy Flake.
Masz starą lub uszkodzoną fajkę - kup poradnik "NOWA-STARA FAJKA".
Pozdrowienia z południowej Wielkopolski
Pozdrowienia z południowej Wielkopolski
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 czerwca 2007, 00:28 - sob
Re: Latakia - co na poczštek?
Moją pierwszą La była Torina od Schurcha i latakię uwielbiam do dziś...
PZDR
PZDR
Re: Latakia - co na poczštek?
Jeśli coś lżejszego, a przedniego to polecam Davidoff Royalty. W tym tytoniu latakia jest rodzajem przyprawy. Na pierwszym planie zdecydowanie jest arcyprzednia Virginia oraz łagodne orientale. Ale dotyk latakii też czuć. Jako przepustka zarówno do mieszanek angielskich jak i w ogóle do świata latakii ten tytoń wydaje mi się znakomity. Jest zresztą na Forum opisany. Pamiętam, że gdy dostałem pierwszą puszkę Royalty to tytoń ten był nowością nawet dla Cinka. Zapaliliśmy go sobie wtedy w jesienno zimowej kwaterze "Łodziaków" czyli restauracyjce "Ciągoty i tęsknoty"...
Re: Latakia - co na poczštek?
Ale obawiam się, że ten niewątpliwie cudowny davidoff, czy jak to się pisze , jest nieprzyzwoicie drogi, co niestety, dla wielu będzie barierą
. Puszeczka tego przedniego tytoniu , którego nie paliłem i nie będę { nigdy nie mów nigdy} kosztuje blisko 60 zł.

A ja pozdrawiam serdecznie
jarrro
jarrro
Re: Latakia - co na poczštek?
Wolę cenę 10,50 USD co po przeliczeniu na PLN nie daje nawet połowy podanej kwoty 60 zł. Jeśli ma się możliwość otrzymania tytoniu z USA to nie jest tak źle...
Re: Latakia - co na poczštek?
Można go też przywieźć od naszych południowych sąsiadów, gdzie ma niewygórowaną cenę.Dziku pisze:Wolę cenę 10,50 USD co po przeliczeniu na PLN nie daje nawet połowy podanej kwoty 60 zł. Jeśli ma się możliwość otrzymania tytoniu z USA to nie jest tak źle...
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 2479
- Rejestracja: 19 stycznia 2008, 20:28 - sob
- Lokalizacja: Blanki-Warszawa-Wołomin
- Kontakt:
Re: Latakia - co na poczštek?
Z tytoni które mi przypadły do gustu z La,
Night Cat, Elephant Dung i Swiss Chocolate synjeco dwa pierwsze nieco mocniejsze i krówka o łagodnym posmaczku, ledwo zarysowanym śladzie- idealna do palenia w domowych pieleszach.
Torina, średnio mi pasowała ale była OK.
SG balkan flake- dobry, nie da sie ukryć, ale jakoś coś mi w nim nie pasowało- przynajmniej tak to dziś wspominam.
Mialem okazje niedawno z ogólnodostępnym w Polsce i dość tanim TorbenDansk English Delight jako tytoń codzienny sprawdził się nieźle. Jednak do głębszych przemyśleń nad sensem życia raczej się nie nadaje.
Night Cat, Elephant Dung i Swiss Chocolate synjeco dwa pierwsze nieco mocniejsze i krówka o łagodnym posmaczku, ledwo zarysowanym śladzie- idealna do palenia w domowych pieleszach.
Torina, średnio mi pasowała ale była OK.
SG balkan flake- dobry, nie da sie ukryć, ale jakoś coś mi w nim nie pasowało- przynajmniej tak to dziś wspominam.
Mialem okazje niedawno z ogólnodostępnym w Polsce i dość tanim TorbenDansk English Delight jako tytoń codzienny sprawdził się nieźle. Jednak do głębszych przemyśleń nad sensem życia raczej się nie nadaje.
Ostatnio zmieniony 10 października 2008, 14:57 - pt przez JSG, łącznie zmieniany 1 raz.
moim cholernie subiektywnym zdaniem
----------------------------------
Amatorska Pracownia Wytwarzania i Reperacji Fajek
----------------------------------
Amatorska Pracownia Wytwarzania i Reperacji Fajek
Re: Latakia - co na poczštek?
Hmm, wszystkie tytonie wymienione wyżej są mi nieznane
Cóz wszystko przede mną. Do angielskich mieszanek przyzwyczaiłem się, są , owszem , niesłabe, ale smaczne. Z łagodnych polecam Presbyterian Mixture z Allegro.

A ja pozdrawiam serdecznie
jarrro
jarrro
Re: Latakia - co na poczštek?
Witam !!!
Zgadzam się z komodorem na początek najlepsza La to Navy Flake Samuel`a Gawith`a. Nie jest ani za mocna ani za słaba w sam raz. Powiedział bym smakuje mi lepiej niż Balkan Flake. DMM 965 też jest fajny ale Nawy flake bije go na głowę.
Zgadzam się z komodorem na początek najlepsza La to Navy Flake Samuel`a Gawith`a. Nie jest ani za mocna ani za słaba w sam raz. Powiedział bym smakuje mi lepiej niż Balkan Flake. DMM 965 też jest fajny ale Nawy flake bije go na głowę.
Pozdrawiam Beckett !!!!
"Im starsza fajka tym słodszy dym"
"Im starsza fajka tym słodszy dym"
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 979
- Rejestracja: 20 września 2006, 12:00 - śr
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Latakia - co na poczštek?
Choć tytoń nie jest powszechnie znany i nie jest też najłatwiejszy do kupienia, polecam Tree Mixture - Roberta Lewisa.
Jest to bardzo (!!!) delikatna mieszanka z LA, która jako pierwsza nie wzbudziła we mnie odruchu obronnego. Od czasu, kiedy spróbowałem, akceptuję wyłącznie ten tytoń z dodatkiem LA. Bardzo lekki zapach przed paleniem, bardzo lekki smak podczas palenia, niewielka zawartość nikotyny.
Tytoń jest wytwarzany i dostępny w sklepie J.Fox & R. Lewis przy St. James Street w Londynie.
Nie wiem, czy paczkowany jest dostępny. Ja kupiłem (i tylko taki widziałem) prosto z wielkiego słoja, na wagę.
Teraz już wiem, że latakia może być smaczna (wg moich preferencji smakowych).
Jest to bardzo (!!!) delikatna mieszanka z LA, która jako pierwsza nie wzbudziła we mnie odruchu obronnego. Od czasu, kiedy spróbowałem, akceptuję wyłącznie ten tytoń z dodatkiem LA. Bardzo lekki zapach przed paleniem, bardzo lekki smak podczas palenia, niewielka zawartość nikotyny.
Tytoń jest wytwarzany i dostępny w sklepie J.Fox & R. Lewis przy St. James Street w Londynie.
Nie wiem, czy paczkowany jest dostępny. Ja kupiłem (i tylko taki widziałem) prosto z wielkiego słoja, na wagę.
Teraz już wiem, że latakia może być smaczna (wg moich preferencji smakowych).
follow the white rabbit...
gg# 1668157
http://www.zembrowskipipes.com" onclick="window.open(this.href);return false;
gg# 1668157
http://www.zembrowskipipes.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Latakia - co na poczštek?
JA właściwie polecam wszystko , co ma posmak lakatii, bo dla mnie jest to graal smaku. Nawet mocne tytonie, szczypiące język , drażniące nos są smaczne , o ile czuję latakię. Sam Bailey Balkan jest takim tytoniem, strasznie mocny , ale z latakią
A ja pozdrawiam serdecznie
jarrro
jarrro
Re: Latakia - co na poczštek?
Zabiliście mi ćwieka...Chcę pojechać w weekend do mojej wypasionej trafiki na zakupy i chciałem dorwać jakiś wyśmienity tytoń z latakią w składzie, ale ładnie pachnącego dla otoczenia...Taki tytoń do wsadzenia do szafki na rok, kiedy to liczę już opanuję podstawy i powiększę kolekcję fajek oraz tytoni. Myślałem o czekoladowym flaku od SG...
„Przez to ziele możemy podziwiać wspaniałe dzieła Boga, który sprawia, że rzeczy są dziwne, wspaniałe, niezrozumiałe i cudowne dla ludzkiego osądu”
Re: Latakia - co na poczštek?
Właściwie pomysł przedni, ale obawiam się, że smaku latakii nie poznasz , paląc ten tytoń. Jeśli pragniesz poznać prawdziwy smak, to raczej coś bez aromatu, ale z latakią syryjską np. McBaren Vintage Syrian albo Stanwella. Ten gatunek pachnie delikatniej. Bo kupno wybranego tytoniu czekoladowego to kolejny aromat z bardzo delikatną nutą latakii , której nawet nie rozpoznaszThesary pisze:Zabiliście mi ćwieka...Chcę pojechać w weekend do mojej wypasionej trafiki na zakupy i chciałem dorwać jakiś wyśmienity tytoń z latakią w składzie, ale ładnie pachnącego dla otoczenia...Taki tytoń do wsadzenia do szafki na rok, kiedy to liczę już opanuję podstawy i powiększę kolekcję fajek oraz tytoni. Myślałem o czekoladowym flaku od SG...
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2010, 23:17 - wt przez jarrro, łącznie zmieniany 1 raz.
A ja pozdrawiam serdecznie
jarrro
jarrro
Re: Latakia - co na poczštek?
jarrro pozostawiłeś moją wypowiedź bez komentarza! Znaczy dobry pomysł mam czy jak? 

„Przez to ziele możemy podziwiać wspaniałe dzieła Boga, który sprawia, że rzeczy są dziwne, wspaniałe, niezrozumiałe i cudowne dla ludzkiego osądu”
Re: Latakia - co na poczštek?
ja zacząłem od savinelli english mixture (po kilku latach przygody z fajką odważyłem się na zakup tytoniu z La dopiero w grudniu 2010...) i jestem bardzo zadowolony, teraz po wypaleniu puszeczki zabieram się za peterson old dublin.