Fajkarze
Moderator: Moderatorzy
-
- Fajkowy Dyskutant
- Posty: 128
- Rejestracja: 27 listopada 2005, 09:17 - ndz
- Lokalizacja: Płock (STOLICA POLSKIEJ NAFTY)
Fajkarze
Witam .
Czy jest możliwość ,aby producenci krajowi wystawiali fajki na sprzedaż na naszym forum ?? Głównie chodzi o ominięcie pośredników ,którzy drą z człowieka skóre aż furcy.
Pozdrawiam
Czy jest możliwość ,aby producenci krajowi wystawiali fajki na sprzedaż na naszym forum ?? Głównie chodzi o ominięcie pośredników ,którzy drą z człowieka skóre aż furcy.
Pozdrawiam
Prawdopodobnie niewykonalne.
Jest sobie fajkarz. Robi fajki. Duzo fajek. Żeby mieć co jeść, musi dużo sprzedać. Więc sprzedaje hurtownikom i sklepikarzom. Ci kupują dużo. Fajkarz jest zadowolony!
Fajkarz wpada na pomysł, żeby dodatkowo sprzedawać na własną rękę, ale taniej. Co się dzieje? Sam sobie robi konkurencję. Dlaczego? Bo hurtownicy i sklepikarze nakładając swoje marże nigdy go nie przebiją, jeśli sprzeda po swoich kosztach (z jakimś zarobkiem). Czyli... Sklepikarz straci odbiorców i nie będzie miał co jeść
.
Co się stało? Fajkarz sam wykosił swoje gałęzie dystrybucji. Dalece nieprawdopodobne.
Jest sobie fajkarz. Robi fajki. Duzo fajek. Żeby mieć co jeść, musi dużo sprzedać. Więc sprzedaje hurtownikom i sklepikarzom. Ci kupują dużo. Fajkarz jest zadowolony!

Fajkarz wpada na pomysł, żeby dodatkowo sprzedawać na własną rękę, ale taniej. Co się dzieje? Sam sobie robi konkurencję. Dlaczego? Bo hurtownicy i sklepikarze nakładając swoje marże nigdy go nie przebiją, jeśli sprzeda po swoich kosztach (z jakimś zarobkiem). Czyli... Sklepikarz straci odbiorców i nie będzie miał co jeść

Co się stało? Fajkarz sam wykosił swoje gałęzie dystrybucji. Dalece nieprawdopodobne.
"Jeśli są wątpliwości, to nie ma wątpliwości."
I niecelowe.KonraDos pisze:Prawdopodobnie niewykonalne.(...) Dalece nieprawdopodobne.
Chcesz kupić taniej i poznać Mistrza - pojedź do jego pracowni. Nieco drożej można (u niektórych fajkarzy) zamówić przez internet modele seryjne. Ale tylko wizyta osobista daje smak tego czym jest fajkarstwo. Bo jeśli Forum miałoby służyć jedynie do tak prozaicznego celu jak bezproblemowe kupienie taniej, to... lepiej (moim zdaniem) niech do tego nie służy.
- Łukasz Omasta
- Fajczarz Weteran
- Posty: 662
- Rejestracja: 02 grudnia 2005, 20:45 - pt
-
- Fajczarz
- Posty: 235
- Rejestracja: 23 grudnia 2005, 21:11 - pt
- Lokalizacja: Przemyśl
co do tego, że w pracowni będzie taniej...
ojj będzie..
ostatnio kupilem dwie fajeczki... w cenie jednej (gruszki)- w trafice byly 2Xdroższe. No i dostalem futeralika na fajke...
jak bede chcial kupic dobrego wrzosca to tez pojade do pracownii...
tylko kupowanie w pracowni ma jedna wade...
w sklepie to wydziwiam i wybrzydzam do woli i do syta... a w pracowni jak WIELKI mistrz stoi nad toba to jakos dziwnie sie czuje (mysle, ze jesli chodzi o wrzosca to nie bedzie z fajeczkami problemu..bo z tymi gruszkami, ktore ogladalem bylo roznie ;( )
ojj będzie..
ostatnio kupilem dwie fajeczki... w cenie jednej (gruszki)- w trafice byly 2Xdroższe. No i dostalem futeralika na fajke...
jak bede chcial kupic dobrego wrzosca to tez pojade do pracownii...
tylko kupowanie w pracowni ma jedna wade...
w sklepie to wydziwiam i wybrzydzam do woli i do syta... a w pracowni jak WIELKI mistrz stoi nad toba to jakos dziwnie sie czuje (mysle, ze jesli chodzi o wrzosca to nie bedzie z fajeczkami problemu..bo z tymi gruszkami, ktore ogladalem bylo roznie ;( )
Bum tralalala wciagam gleboko ....
- mjp
- Administrator
- Posty: 1056
- Rejestracja: 08 października 2004, 11:17 - pt
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Tylko nie każdy może tak sobie do pracowni podjechać. Jak doliczę koszty przejazdu Wrocław-Przemyśl i z powrotem, to fajkę bym chyba za darmo musiał dostać, żeby było taniej niż w trafice.
Oczywiście wizyta u Mistrza przy okazji pobytu w okolicy, to całkiem inna historia.
Co do wystawiania fajek do sprzedaży na Forum, to byłoby nieporozumienie. Forum nie do tego ma służyć. Raczej należałoby wspólnym wysiłkiem zachęcić naszych mistrzów fajkarstwa do otwierania własnych stron, poprzez które można zakupić fajki (oczywiście tych, którzy jeszcze tego nie uczynili).

Co do wystawiania fajek do sprzedaży na Forum, to byłoby nieporozumienie. Forum nie do tego ma służyć. Raczej należałoby wspólnym wysiłkiem zachęcić naszych mistrzów fajkarstwa do otwierania własnych stron, poprzez które można zakupić fajki (oczywiście tych, którzy jeszcze tego nie uczynili).
Pozdrawiam
Maciek
-----------
Szukam spokojnego miejsca do palenia fajki
GG: 12204
Maciek
-----------
Szukam spokojnego miejsca do palenia fajki
GG: 12204
Konkretnie o zakupach.
Myślałem i myślałem...
Napisać, czy nie napisać...
Postanowiłem napisać, po tym jak dostałem dziś moje fajki (kulpinki). Zapakowane w woreczki, w pudełeczka firmowe - KLASA! Zwykłe zdawałoby się seryjne wrzoścówki, ale jednak potraktowane należycie.
A teraz do sedna!
Kupiłem niedawno churchwardena od pana Kulpińskiego. Jak by nie było to jest jakiś tam autograf i jak by nie było to jakieś tam pieniądze - 200 zł. Słuszną byłaby jednak nazwa, użyta zresztą na firmowej stronie - fajka nieprodukcyjna.
Przed zakupem, poprosiłem o egzemplarz jasny i bez kitowań. Dostałem odpowiedź, że fajek bez kitowań to nie ma, a jak już są to 1 na 50 (taka statystyka klocków). OK, ja się nie znam, więc zaufałem. Pan Kulpiński napisał, że będzie jeden kit, którego znalezienie pozostawia dla mnie.
Za fajkę zapłaciłem i lada dzień otrzymałem przesyłkę. Koperta bąbelkowa - dobrze. W kopercie? Woreczek z fajką. Bez pudełka. Poprostu wrzucony do koperty woreczek z fajką. Fajeczka w jednym miejscu była odbita, bo się zderzała z ustnikiem, jak ją pocztowcy poniewierali po samochodach.
Teraz kity. Cytuję: "(...)fajka ktora jest gotowa ma jeden punkcik o srednicy 05mmale odnalezienie go pozostawie Panu(...)". Tem mały punkcik okazał się mieć przerzuty. Bo ja naliczyłem ok. 10 nieraz niemałych punkcików. W fajce, która ma być wyjątkowa. Tu ciekawostka techniczna. Kity widać doskonale pod latarką z białymi diodami LED. To działa na fajkę jak terster do banknotów. Wykrywa wszystkie "wciśnięte kity".
Nie robiłem z tego afery, bo poza tym fajka jest piękna. Ma ładne słoje i poza zbyt wysokim nawiertem (przy stożkowatym dnie poradzę sobie z tym), jest dobra. Nie chciałem jej zwracać, bo mi się spodobała. Poza tym, nie chciałem dostać jeszcze gorszej.
Rasumując.
Pudełko = sztuk 0
Kity: Plan = 1, Realizacja = 10
Szczerość = (...nie, to już pozostawiam dla Was)
Podsumowywać tego tekstu nie będę. Pozostawiam to ocenie każdego z was. Starałem się napisać ten tekst ograniczając emocje i oceny. Nie wiem jak mi się to udało.
Napisać, czy nie napisać...
Postanowiłem napisać, po tym jak dostałem dziś moje fajki (kulpinki). Zapakowane w woreczki, w pudełeczka firmowe - KLASA! Zwykłe zdawałoby się seryjne wrzoścówki, ale jednak potraktowane należycie.
A teraz do sedna!
Kupiłem niedawno churchwardena od pana Kulpińskiego. Jak by nie było to jest jakiś tam autograf i jak by nie było to jakieś tam pieniądze - 200 zł. Słuszną byłaby jednak nazwa, użyta zresztą na firmowej stronie - fajka nieprodukcyjna.
Przed zakupem, poprosiłem o egzemplarz jasny i bez kitowań. Dostałem odpowiedź, że fajek bez kitowań to nie ma, a jak już są to 1 na 50 (taka statystyka klocków). OK, ja się nie znam, więc zaufałem. Pan Kulpiński napisał, że będzie jeden kit, którego znalezienie pozostawia dla mnie.
Za fajkę zapłaciłem i lada dzień otrzymałem przesyłkę. Koperta bąbelkowa - dobrze. W kopercie? Woreczek z fajką. Bez pudełka. Poprostu wrzucony do koperty woreczek z fajką. Fajeczka w jednym miejscu była odbita, bo się zderzała z ustnikiem, jak ją pocztowcy poniewierali po samochodach.
Teraz kity. Cytuję: "(...)fajka ktora jest gotowa ma jeden punkcik o srednicy 05mmale odnalezienie go pozostawie Panu(...)". Tem mały punkcik okazał się mieć przerzuty. Bo ja naliczyłem ok. 10 nieraz niemałych punkcików. W fajce, która ma być wyjątkowa. Tu ciekawostka techniczna. Kity widać doskonale pod latarką z białymi diodami LED. To działa na fajkę jak terster do banknotów. Wykrywa wszystkie "wciśnięte kity".
Nie robiłem z tego afery, bo poza tym fajka jest piękna. Ma ładne słoje i poza zbyt wysokim nawiertem (przy stożkowatym dnie poradzę sobie z tym), jest dobra. Nie chciałem jej zwracać, bo mi się spodobała. Poza tym, nie chciałem dostać jeszcze gorszej.
Rasumując.
Pudełko = sztuk 0
Kity: Plan = 1, Realizacja = 10
Szczerość = (...nie, to już pozostawiam dla Was)
Podsumowywać tego tekstu nie będę. Pozostawiam to ocenie każdego z was. Starałem się napisać ten tekst ograniczając emocje i oceny. Nie wiem jak mi się to udało.
"Jeśli są wątpliwości, to nie ma wątpliwości."
Post Scriptum
ps.
Nie oznacza to jednak, bynajmniej, że nie kupię więcej fajki u Pana Kulpińskiego. Kupię i to prawdopodobnie nie jedną, bo uważam, że to bardzo dobre fajki.
Nie oznacza to jednak, bynajmniej, że nie kupię więcej fajki u Pana Kulpińskiego. Kupię i to prawdopodobnie nie jedną, bo uważam, że to bardzo dobre fajki.
"Jeśli są wątpliwości, to nie ma wątpliwości."
Co do kupowania u Mistrzów - w sierpniu będę w drodze na kanikułe przejeżdżał przez Przemyśl... owszem troche głupio tak przy mistrzu wydziwiać,ale cóż.Na pewno w pierwszej kolejności odwiedzę Mistrza Kulpińskiego.
Co do polskich fajkarzy - mam kulpinkę 148 i jest to moja ulubiona fajka.
Kupiona w Krakowie,w stosunku do ceny na str. Kulpińskiego przepłaciłem ale jeśli zdjęcia są dobre to mój egzemplarz ma duuużo ładniejszy wrzosiec.no i jak dotąd nie znalazłem kitowań,jeszcze pod UV ją obejrzę.
ogólnie rzecz biorąc oglądałem sporo fajek polskich i IMHO Worobiec jest mocno przereklamowany - Kulpiński i Filar robią fajki ladniejsze,mniej toporne i lepiej wykonane.Wkrótce pojawi sie link do mojej galerii - skromnej na razie...
Co do polskich fajkarzy - mam kulpinkę 148 i jest to moja ulubiona fajka.
Kupiona w Krakowie,w stosunku do ceny na str. Kulpińskiego przepłaciłem ale jeśli zdjęcia są dobre to mój egzemplarz ma duuużo ładniejszy wrzosiec.no i jak dotąd nie znalazłem kitowań,jeszcze pod UV ją obejrzę.
ogólnie rzecz biorąc oglądałem sporo fajek polskich i IMHO Worobiec jest mocno przereklamowany - Kulpiński i Filar robią fajki ladniejsze,mniej toporne i lepiej wykonane.Wkrótce pojawi sie link do mojej galerii - skromnej na razie...
obecnie pykam:Malthouse,Rattray's Old Gowrie,Torben Dansk No.6 English Light
GG: 2974862
GG: 2974862
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 1211
- Rejestracja: 07 października 2004, 22:56 - czw
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Nie. To rzecz poprawności wykonania. Pan Worobiec oczywiście wymyślił do tego ideologię - ale to rzeczywiście było w innym wątku.Józef pisze:Ostatnio w wyrobach Mistrza Worobca drażni mnie nawiert poprowadzony w dnie komina. Ale o tym było już na Forum w innym miejscu. I to też chyba sprawa gustu czy preferencji. :)
Odnomu - bublik, drugomu - dyrka ot bublika.
Zgadzam się z Tobą Bublik całkowicie. Ponieważ jednak w innym miejscu na Forum była dość zagorzała dyskusja na ten temat i wypowiedzi były też różne, nie chciałem zaogniać sprawy. Stąd moja dość stonowana wypowiedź.Nie. To rzecz poprawności wykonania. Pan Worobiec oczywiście wymyślił do tego ideologię
Seks jest podstawą, życie zabawą, wódka nałogiem, a fajka jest Bogiem