Łatwo przyszło, łatwo poszło...
Moderator: Moderatorzy
-
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 września 2014, 23:21 - pn
Łatwo przyszło, łatwo poszło...
Witam
Na początek troszkę bleblania, po konkrety zapraszam do następnego akapitu. Moja przygoda z fajką zaczęła się prawie dwa lata temu, ale wiele było w niej przerw. Powodów przerw było kilka, pozwólcie, że ich wam oszczędzę. Mimo wszystko wyszło tak, że wciąż jestem ledwie raczkującym użytkownikiem fajki - fajczarzem zdecydowanie nazwać się jeszcze nie mogę. Fajka fascynowała mnie już od dawna, więc dzięki znajomym wszedłem w posiadanie jednego z tych cudeniek.
Oto mój problem:
Nie odczuwam przyjemności z palenia. Czytałem kilka wątków początkujących, gdzie problem był bardzo podobny, jednak u mnie jest o tyle inaczej, że wcześniej tę przyjemność odczuwałem. Fajka jest jakości słabej, a sposób w jaki była użytkowana jest zdecydowanie karygodny. Myślałem, brak przyjemności spowodowany jest uszczerbkiem na zdrowiu fajki, jednak po kupieniu nowej (nie lepszej) również nie czuję poprawy. Wydaje mi się więc, że nie jest to wina fajki. Bez względh na w jakim stopniu pali się tytoń wciąż przyjemności brak. Tytoń którego używam to Poniatowski Vanilla.
Błagam wręcz o pomoc, tęsknię za przyjemnym paleniem...
Na początek troszkę bleblania, po konkrety zapraszam do następnego akapitu. Moja przygoda z fajką zaczęła się prawie dwa lata temu, ale wiele było w niej przerw. Powodów przerw było kilka, pozwólcie, że ich wam oszczędzę. Mimo wszystko wyszło tak, że wciąż jestem ledwie raczkującym użytkownikiem fajki - fajczarzem zdecydowanie nazwać się jeszcze nie mogę. Fajka fascynowała mnie już od dawna, więc dzięki znajomym wszedłem w posiadanie jednego z tych cudeniek.
Oto mój problem:
Nie odczuwam przyjemności z palenia. Czytałem kilka wątków początkujących, gdzie problem był bardzo podobny, jednak u mnie jest o tyle inaczej, że wcześniej tę przyjemność odczuwałem. Fajka jest jakości słabej, a sposób w jaki była użytkowana jest zdecydowanie karygodny. Myślałem, brak przyjemności spowodowany jest uszczerbkiem na zdrowiu fajki, jednak po kupieniu nowej (nie lepszej) również nie czuję poprawy. Wydaje mi się więc, że nie jest to wina fajki. Bez względh na w jakim stopniu pali się tytoń wciąż przyjemności brak. Tytoń którego używam to Poniatowski Vanilla.
Błagam wręcz o pomoc, tęsknię za przyjemnym paleniem...
Re: Łatwo przyszło, łatwo poszło...
Zmień tytoń. Jeśli lubisz aromaty to wybierz coś z Samuela Gawitha np fire dance flake albo Gawith Hoggarth Kentucky Nougat, American Delight, coś z Petersona albo Mac Barena (choć ja osobiście polecałbym ci dwóch pierwszych blenderów). Eksperymentuj możliwości jest wiele, sporo tytoni znajdziesz tu.
-
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 września 2014, 23:21 - pn
Re: Łatwo przyszło, łatwo poszło...
Myślałem, że nie jest to wina tytoniu, ponieważ wcześniej paliło się go przyjemnie. Spróbuję, zobaczymy 

-
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 września 2014, 23:21 - pn
Re: Łatwo przyszło, łatwo poszło...
Chyba nie wspomniałem że brak przyjemności smakuje jak ognisko
Re: Łatwo przyszło, łatwo poszło...
Witam
Pomijając kiepską jakość tytoniu Poniatowski Vanilla, skoro wcześniej Ci smakował a teraz już nie, to może przyczyna tkwi w za mocnym przesuszeniu w/w tytoniu
Pomijając kiepską jakość tytoniu Poniatowski Vanilla, skoro wcześniej Ci smakował a teraz już nie, to może przyczyna tkwi w za mocnym przesuszeniu w/w tytoniu
-
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 września 2014, 23:21 - pn
Re: Łatwo przyszło, łatwo poszło...
Świeżo kupiony także już nie zadowala
Re: Łatwo przyszło, łatwo poszło...
Wyrzuć ten tytoń, zapomnij, że go kiedykolwiek paliłeś i zacznij od nowa.
Poniatowski w temacie dobrych tytoni jest tym, czym nalewka owocowa w temacie dobrego wina.
Poniatowski w temacie dobrych tytoni jest tym, czym nalewka owocowa w temacie dobrego wina.
W.Pastuch pipes
https://www.flickr.com/photos/wpastuch/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.flickr.com/photos/wpastuch/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Łatwo przyszło, łatwo poszło...
A może spróbuj jakiś flake, jest sporo dostępnych próbek na fajkowo.pl można sobie wyszukać swój ulubiony 

"Trzeba sobie jakoś radzić" powiedział górol i zawiązał buta dżdżownicą