
Przez ćwierć wieku byłem zawodowym reportażystą i redaktorem, jakieś książki też się zdarzyły.
Heroiczny styl palenia - jak najmocniejszy tytoń, jak najpojemniejszy komin i jak najczęściej... No, i żeby sponiewierało!
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy tytoniowi
Witamy w klubie. Choć mój staż nie jest tak długi, jednak mam nadzieję, iż będzie równie długi, a nawet dłuższy niż Twójjalens pisze:Otrzymałeś wówczas odpowiedź, następną, publicznie dedykowaną specjalnie dla Ciebie rozbudowaną recenzję
Przez ćwierć wieku byłem zawodowym reportażystą i redaktorem, jakieś książki też się zdarzyły.
No to właściwie mogę się podpisać - nieświadomie spełniam dwa z trzech warunków (ostatni niekoniecznie). Poczułem się jak Atlas niosący na swych barkach świat nikotynyHeroiczny styl palenia - jak najmocniejszy tytoń, jak najpojemniejszy komin i jak najczęściej... No, i żeby sponiewierało!
Jalensowi może i nie wypada, mnie się może i dostanie,Rheged pisze:A propos specjalności we słowach - Jalens, Ty jesteś pisarz, dziennikarz, redaktor?
porównam Ci go z SGChF - McB jest ostrzejszy w smaku, bardziej wyrazisty, nie tak "okrągły" i aksamitny.Mayol pisze:Jako zwolennik La noszę się z zamiarem zakupu tego tytoniu mam jednak wątpiliwości związane z urazem do produktów Mac Barena z początków przygody z fajką.Do tej pory pykałem RBM(duże ilości) ,SGCHF oraz Savinelli EM.Czy któryś z szacownych kolegów mógłby z doświadczenia skonfrontować te tytonie.
Aby cena była dobra to i opakowanie musi być słusznych rozmiarów:jarrro pisze:Wart każdej ceny, [teraz trochę przesadziłem]....