
Cherry cavendish Borkum Riff
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy tytoniowi
Cherry cavendish Borkum Riff
Ciekawy tytoń, nawet dla nielubiących aromatów. Pali się równo, nie wydziela dużych ilosci kondensatu, dymki lekkie i wzbudzające pozytywne reakcje otoczenia. Zapach wiśni, który wydobywa się z saszetki jest nie tak perfumowany jak w Alsbo Cherry, pachnie jak autentyczne suszone wiśnie. Nie wiem jak jest z jego dostepnością w trafikach, u mnie w Bydgoszczy go nigdzie nie było, kupiłem go we wspaniałej trafice przy ulicy Rokin w Amsterdamie. Polecam jako odskocznie od latakii i od vanilli
w przypadku "aromaciarzy".

- Cinek
- Fajczarz Weteran
- Posty: 738
- Rejestracja: 07 października 2004, 18:16 - czw
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
skład: Kentucky, Burley, Virginia
moc: średni
Ten tytoń ma bardzo mocny zapach i smak słodkich wiśni. W tle czuć odrobinę wanilii. W przeciwieństwie do Cherry Mac Barena czy Alsbo nie jest tak uperfumowany. Aromat wiśni wydaje się być najbardziej naturalny z wszystkich palonych przeze mnie cherry.
Cherry Cavendish jak na Borkuma przystało, pali się równiutko. Prywatnie nadałem mu honory „przyjaznego dla fajczarza”. Wydaje się być dobrym materiałem do stawiania pierwszych kroków w fajkowym świecie.
Pamiętam także, że kiedyś w prowadzonej mailowej korespondencji ze ś.p. panem Januszem Terakowskim, zgodziliśmy się, że Borkumy są ciut niedocenione na naszym rynku. A są to silne średniaki, ... wysoka jakość w średniej klasie. Obaj zgodziliśmy się, że z tej rodzinki lubimy właśnie Cherry i Black Cavendish (trufle z orzechami) i Bourbon Whiskey.
moc: średni
Ten tytoń ma bardzo mocny zapach i smak słodkich wiśni. W tle czuć odrobinę wanilii. W przeciwieństwie do Cherry Mac Barena czy Alsbo nie jest tak uperfumowany. Aromat wiśni wydaje się być najbardziej naturalny z wszystkich palonych przeze mnie cherry.
Cherry Cavendish jak na Borkuma przystało, pali się równiutko. Prywatnie nadałem mu honory „przyjaznego dla fajczarza”. Wydaje się być dobrym materiałem do stawiania pierwszych kroków w fajkowym świecie.
Pamiętam także, że kiedyś w prowadzonej mailowej korespondencji ze ś.p. panem Januszem Terakowskim, zgodziliśmy się, że Borkumy są ciut niedocenione na naszym rynku. A są to silne średniaki, ... wysoka jakość w średniej klasie. Obaj zgodziliśmy się, że z tej rodzinki lubimy właśnie Cherry i Black Cavendish (trufle z orzechami) i Bourbon Whiskey.
Walą się rządy i królestwa, a... fajka trwa.
Re: Cherry cavendish Borkum Riff
Witam wszystkich
to mój pierwszy post na tym forum. Nie jestem jeszcze tak doświadczonym fajczarzem, żeby wystawić opinię o smaku i jakości palenia tegoż tytoniu, jednak co mnie w nim nie pasuje, to ogromna ilość patyków i żył.. Myślę, że ten tytoń więcej u mnie z tego względu nie zagości

Re: Cherry cavendish Borkum Riff
Tyle się naczytałem negatywnych opinii o Borkumach, a tu takie zaskoczenie mnie dzisiaj spotkało. Paliłem w glinianeczce i palenie to uznam za sukces-spokojnie, równo i ze smakiem mi się dzisiaj ten tytoń paliło
„Przez to ziele możemy podziwiać wspaniałe dzieła Boga, który sprawia, że rzeczy są dziwne, wspaniałe, niezrozumiałe i cudowne dla ludzkiego osądu”
Re: Cherry cavendish Borkum Riff
Po prostu amerykańska landryna. Już samo otwarcie saszetki, nie mówiąc o paleniu, ożywiło wspomnienie z dzieciństwa, kiedy to ciocia z Ameryki przysyłała syntetyczne cukierki. Mi zupełnie nie podchodzi, ale żona pochwaliła. Cóż, de gustibus non f… disputandum est.
Re: Cherry cavendish Borkum Riff
Dla mnie ten tytoń jest pewną ciekawostką.
Prawdą jest, że jest to towar dość przeciętny. Prawdą jest, że jest to towar masowy. Prawdą jest, że jest to wiśnia chemiczna.
Ale.. Jest w tym tytoniu coś, co mnie do niego przyciąga. Gdzieś na granicy pomiędzy smakiem wiśni i dość nieśmiale sygnalizowanym smakiem tytoniu jest pewna przyjemna nuta. Taki jakby "drewniany" posmak. Kiedy odzywa się w fajce, robi się naprawdę przyjemnie.
Smak wiśni faktycznie wyróżniający - odrobinę "pestkowy", choć przeciętnej jakości. Pali się bez większych problemów.
Prawdą jest, że jest to towar dość przeciętny. Prawdą jest, że jest to towar masowy. Prawdą jest, że jest to wiśnia chemiczna.
Ale.. Jest w tym tytoniu coś, co mnie do niego przyciąga. Gdzieś na granicy pomiędzy smakiem wiśni i dość nieśmiale sygnalizowanym smakiem tytoniu jest pewna przyjemna nuta. Taki jakby "drewniany" posmak. Kiedy odzywa się w fajce, robi się naprawdę przyjemnie.
Smak wiśni faktycznie wyróżniający - odrobinę "pestkowy", choć przeciętnej jakości. Pali się bez większych problemów.