Mc Lintock Creme de Cassis
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy tytoniowi
- Klaudiusz
- Fajczarz Weteran
- Posty: 576
- Rejestracja: 12 września 2007, 00:45 - śr
- Lokalizacja: Rzeszów
Mc Lintock Creme de Cassis
Właśnie stałem się posiadaczem wymienionego w temacie tytoniu i nie wiem - czy szczęśliwym, czy nie. Jeszcze nie próbowałem, ale może jest ktoś kto go posmakował i może kilka słów na jego temat wrzucić?
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 910
- Rejestracja: 22 marca 2005, 15:26 - wt
Jedyny McClintock jakiego wspominam miło z moich początków przygody z fajką to był Wild Cherry. Tak jak pisze kolega Cinek, chemii smak poczuć było można, jednak uważam, że tytoń był lepszy niż niektóre z dostępnych na naszym rodzimym rynku tytoni.
Czekam na recenzje Klaudiuszu.
Czekam na recenzje Klaudiuszu.
"Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, kiedy się ją dzieli". Albert Schweizer
Pipe Club Wrocław + Fajczarze.pl - Serwis poświęcony fajce i paleniu fajki

Pipe Club Wrocław + Fajczarze.pl - Serwis poświęcony fajce i paleniu fajki
- Klaudiusz
- Fajczarz Weteran
- Posty: 576
- Rejestracja: 12 września 2007, 00:45 - śr
- Lokalizacja: Rzeszów
Pierwsze odczucia: tytoń średnio mocny, moc porównywalna do MB Black Ambrosia. Pierwszy smak jaki poczułem to porzeczka, przy czym czuć, że nie jest to naturalny smak. Pali się ciepło i spala się do szaro-czarnego popiołu. Wydaje się być tytoniem bezobsługowym. Nazwałbym go "półaromatem". Wydziela śladowe ilości kondensatu i nie "syfi" fajki. Na dzisiaj tyle - spalę go trochę więcej i wystawię mu konkretną ocenę.
Uważam, że ten tytoń jest lepszy niż dotychczasowo palone przez mnie aromaty ogólnodostępne typu MB Black Ambrosia, czy Stanwell Classic.
Zapomniałbym - tytoń mocno dymi, a jego zapach jest przyjazny dla otoczenia.
Uważam, że ten tytoń jest lepszy niż dotychczasowo palone przez mnie aromaty ogólnodostępne typu MB Black Ambrosia, czy Stanwell Classic.
Zapomniałbym - tytoń mocno dymi, a jego zapach jest przyjazny dla otoczenia.

- maciej_faja
- Moderator
- Posty: 1941
- Rejestracja: 08 października 2007, 20:27 - pn
- Lokalizacja: Sobótka k/Ostrowa Wlkp
Re: Mc Lintock Creme de Cassis
Słodkawy, raczej lekki, kwiatowy.
Niestety w ustach pozostaje dziwny posmak jeszcze długo po paleniu. Choć może dobrze, bo zaraz trzeba zapalić coś innego
Niestety w ustach pozostaje dziwny posmak jeszcze długo po paleniu. Choć może dobrze, bo zaraz trzeba zapalić coś innego

Masz starą lub uszkodzoną fajkę - kup poradnik "NOWA-STARA FAJKA".
Pozdrowienia z południowej Wielkopolski
Pozdrowienia z południowej Wielkopolski
- Klaudiusz
- Fajczarz Weteran
- Posty: 576
- Rejestracja: 12 września 2007, 00:45 - śr
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Mc Lintock Creme de Cassis
Ale pociesz się Macieju tym, że prawdopodobnie jesteś dopiero trzecim forumowiczem, który miał przyjemność/nieprzyjemność (niepotrzebne skreślić) palić ten tytoń 

- maciej_faja
- Moderator
- Posty: 1941
- Rejestracja: 08 października 2007, 20:27 - pn
- Lokalizacja: Sobótka k/Ostrowa Wlkp
Re: Mc Lintock Creme de Cassis
Z tego co widzę to czwartym, reszta może nie chce się przyznać
.

Masz starą lub uszkodzoną fajkę - kup poradnik "NOWA-STARA FAJKA".
Pozdrowienia z południowej Wielkopolski
Pozdrowienia z południowej Wielkopolski