
Otóż paliłem wcześniej zwykle papierosy, następnie sporo shagu i właśnie mam zmiar kupić sobie jakąś fajkę. Z tym raczej nie będzie problemu, ale bardziej się rozchodzi o tytoń. Otóż poszukuję tytoniu o aromacie zbliżonym do dawnych żółtych cameli (taka pikantność, piaskowa nutka - nie wiem nawet jak to określić). Jestem zielony w temacie bo moja wiedza ograniczała się tylko znajomości virgini i burley. Kiedyś przeczytałem że ta przyjemna dla mnie nuta to tytoń orientalny lub perique (czy jakoś tak), ale nie mam pewności bo tyle tego jest
