Ale przejdźmy do rzeczy bo tytoń stygnie. Na poczštek sprawdźmy czy aby na pewno mamy wszystkie potrzebne atrybuty fajczarza. A sš to:
- fajka
- tytoń
- przybornik
- wyciory
- zapasowe filtry (je?li nasza fajka posiada takowe – jest wiele różnych typów filtrów każdy dobry dla każdego. Ja polecam wymienne węglowe)
Mamy wszystko? Super a więc zabierajmy się do opalania. Co my?lałe?, że od razu nabijesz całš i po kłopocie? Nie ma lekko – nowš fajkę należy najpierw opalić co jest żmudnym procesem trwajšcym pięć dni lecz jest także procesem niezbędnym aby w pełni cieszyć się smakiem fajki. A więc chwyć drogi czytelniku za fajkę, rozdrobnij tytoń (pocierajšc go w palcach lub rwšc – tak wiem, że trochę to potrwa ale tytoń poddany takim torturom lepiej smakuje i łatwiej się pali. Następnie nasyp tytoń luźno w fajce aż do końca. Teraz ubijakiem z przybornika ubij wszystko mniej więcej do 1/3 objęto?ci fajki. Je?li jest za dużo – odsyp. Weź fajkę w usta i podpal lekko tytoń na całej powierzchni zapałkš powolutku w tym czasie pykajšc. UWAGA – mam nadzieję, że wiesz o tym że fajkš się nie zacišga! I teraz zaczęły się schody. Fajka będzie Ci co jaki? czas gasła. Nie przejmuj się tym tylko podpal tytoń jeszcze raz i drugi. Oczywi?cie nie pozwól aby cybuch za bardzo się rozgrzał (je?li tak się stanie odstaw fajkę na pewien czas). Pamiętaj – trening czyni mistrza. Gwarantuję, że po kilku paleniach fajka nie zga?nie Ci nawet na 20 minut! A potem dłużej i kto wie, może zostaniesz mistrzem ?wiata w paleniu fajki?
Pierwsze opalanie skończone? Fajnie tylko, że musisz to jeszcze powtórzyć dwa razy a potem jeszcze dwa razy opalajšc 2/3 fajki. Czyli jako taki smak poczujesz dopiero po około pięciu dniach – pamiętaj, że jednš fajkę można zapalić tylko raz dziennie – drewno musi mieć czas aby odtajało.
Brawo! Swe pierwsze opalenie masz już za sobš. Pewnie jeste? wkurzony bo cały czas nagar gasł i piecze Cię język … . Niestety te tortury musi przej?ć każdy. Je?li nie zniechęcisz się po jakim? czasie na pewno się nie zawiedziesz a smak ulubionego tytoniu będzie towarzyszył Ci do grobowej deski.
Pamiętaj jednak o zachowaniu czysto?ci. Tak jak po grze w tenisa idziesz się myć to samo trzeba zrobić z fajkš po paleniu. Zaraz po skończeniu rozkręć fajkę (kręcšc w prawš stronę) i dokładnie wyczy?ć jš wyciorami, usuń resztki tytoniu na kominie i starannie przedmuchaj. Wymień filtr. Odstaw fajkę w możliwej pozycji pionowej do następnego pykania.
A na pewno nastšpi niebawem …
Do napisania tego tekstu popchnęły mnie cały czas powtarzane wypowiedzi poczštkujšcych fajczarzy. Proszę admina o ustawienie tego tematu jako ,, przyklejony " tak aby każdy poczštkujšcy klikał na niego przed napisaniem kolejnego tematu
