"honey matured"- co to znaczy?
Moderator: Moderatorzy
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 542
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 12:27 - pn
- Lokalizacja: Gda/Gdy
"honey matured"- co to znaczy?
Z racji własnej bezsilności postanowiłem zapytać mądrych ludzi Kolegów z Forów. W nazwie fajki i opisie na portalu aukcyjnym znalazłem takie określenie j.w.
Czytałem o oil curingu ale żeby fajka w miodzie "dojrzewająca"? O co może chodzić? O marketing ? Czy o coś więcej?
No i czy osy aby nie przylecą?;)
Czytałem o oil curingu ale żeby fajka w miodzie "dojrzewająca"? O co może chodzić? O marketing ? Czy o coś więcej?
No i czy osy aby nie przylecą?;)
- JSG
- Fajczarz Weteran
- Posty: 2479
- Rejestracja: 19 stycznia 2008, 20:28 - sob
- Lokalizacja: Blanki-Warszawa-Wołomin
- Kontakt:
Re: "honey matured"- co to znaczy?
Wiele było pomysłów na prekarbonizacje, jogurt, herbatka z tytoniu, woda szklana, koniak czy brendy, to jeden z wielu. Cukier zawarty w miodzie ma wspomagać wytwarzanie nagaru.
Do procesu nie używano zdaje się miodu miodu, tylko jakiegoś produktu na jego bazie, dla tego o osy możesz być spokojny.
Myślę że jak byś przejrzał radosną twórczość p. Turka- np na fajkowie, znalazł byś opis, takiej domowej procedury curingu.
http://pipedia.org/index.php?title=Yello-Bole" onclick="window.open(this.href);return false;
Do procesu nie używano zdaje się miodu miodu, tylko jakiegoś produktu na jego bazie, dla tego o osy możesz być spokojny.
Myślę że jak byś przejrzał radosną twórczość p. Turka- np na fajkowie, znalazł byś opis, takiej domowej procedury curingu.
http://pipedia.org/index.php?title=Yello-Bole" onclick="window.open(this.href);return false;
Was it for that reason? Advertising from the 1940's pictures the Yello-Bole "Honey Girl", who gently urges the pipe smoker to smoke the pipe with "a little honey in every bowl." In fact, honey was an ingredient of the material used to coat the inside of the bowl. It was said to provide a faster, sweeter break-in of the pipe.
moim cholernie subiektywnym zdaniem
----------------------------------
Amatorska Pracownia Wytwarzania i Reperacji Fajek
----------------------------------
Amatorska Pracownia Wytwarzania i Reperacji Fajek
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 542
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 12:27 - pn
- Lokalizacja: Gda/Gdy
Re: "honey matured"- co to znaczy?
Ha, o tym smarowaniu to wiem... . Ale "matured" zakładałoby jakieś długotrwałe w czymś trzymanie, żeby się co najmniej przegryzło albo nawet zestarzyło. "starzenie czymś" to chyba najlepsze tłumaczenie albo bardziej "starzenie/aromatyzacja" w "jednym"? Stąd to moje niespokojne pytanie?
- blij
- Fajczarz Weteran
- Posty: 531
- Rejestracja: 27 września 2009, 17:19 - ndz
- Lokalizacja: Swarzędz, Poznań
Re: "honey matured"- co to znaczy?
Swego czasu znane były wśród fajczarzy niektóre amerykanśkie fajki z firmy KBB (przede wszystkim Yello-Bole). Były one sygnowane napisem "huney cured" i rzeczywiście poddawane były wstępnemu leżakowaniu w miodzie. Miało to poprawić ich smak. Jedną z takich fajek parę lat temu Beckett ode mnie "wyciągnął" i ma ją do dzisiaj
.
Myślę, że Twoja fajka była poddana właśnie takim zabiegom. Nie chodziło tu o przygotowanie samego komina lecz raczej całej główki. Gdybyś podał markę fajki - łatwiej by to było rozstrzygnąć.
http://www.pipephil.eu/logos/en/logo-y.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Myślę, że Twoja fajka była poddana właśnie takim zabiegom. Nie chodziło tu o przygotowanie samego komina lecz raczej całej główki. Gdybyś podał markę fajki - łatwiej by to było rozstrzygnąć.
http://www.pipephil.eu/logos/en/logo-y.html" onclick="window.open(this.href);return false;
"...dymu dla nikogo, zapachu dla wszystkich, smaku dla mnie."
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 542
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 12:27 - pn
- Lokalizacja: Gda/Gdy
Re: "honey matured"- co to znaczy?
Dr.Plumb
Mam wrażenie,że chodzi o żółte coś w kominie. Wygląda na to ,że JSG ma rację.
Mam wrażenie,że chodzi o żółte coś w kominie. Wygląda na to ,że JSG ma rację.
Re: "honey matured"- co to znaczy?
Masz moze jakies zrodla tego twierdzenia? Bo z tego co wiem fajki Yello-Bole byly jedynie pokryte miodowym mazidlem wewnatrz komina. Nigdy nie spotkalem sie z opinia, zeby byly "lezakowane w miodzie"... Poza tym to raczej nie byl by zbyt dobry pomysl.blij pisze:rzeczywiście poddawane były wstępnemu leżakowaniu w miodzie
W.Pastuch pipes
https://www.flickr.com/photos/wpastuch/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.flickr.com/photos/wpastuch/" onclick="window.open(this.href);return false;
- blij
- Fajczarz Weteran
- Posty: 531
- Rejestracja: 27 września 2009, 17:19 - ndz
- Lokalizacja: Swarzędz, Poznań
Re: "honey matured"- co to znaczy?
Paru starszych kolegów w moim klubie kiedyś wspominało, że mieli do czynienia z amerykańskimi fajkami (KBB) z czasów zaraz po wojnie, których główki były "impregnowane" w miodzie przez producenta.keilwerth pisze:Masz moze jakies zrodla tego twierdzenia? Bo z tego co wiem fajki Yello-Bole byly jedynie pokryte miodowym mazidlem wewnatrz komina. Nigdy nie spotkalem sie z opinia, zeby byly "lezakowane w miodzie"... Poza tym to raczej nie byl by zbyt dobry pomysl.
Co do dr Plumba, to nigdy nie słyszałem o podobnych fajkach tej firmy. Zarówno tych wytwarzanych w Anglii, jak i wcześniejszych - made in France.
Golf, mógłbyś zamieścić zdjęcie tego komina? Zakładam, że to "żółte coś" nie jest jakimś starym wkładem z pianki?
"...dymu dla nikogo, zapachu dla wszystkich, smaku dla mnie."
- andnn
- Fajczarz Weteran
- Posty: 950
- Rejestracja: 22 czerwca 2005, 14:37 - śr
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: "honey matured"- co to znaczy?
Mam benta DrPlumb który miał w kominie taką właśnie żółtą powłokę. Miał, bo podobnie jak w przypadku innych wynalazków którymi smarowane są kominy usunąłem ją. Moim zdaniem nie jest to wkład z pianki, gdyż grubość tej powłoki była minimalna. Jeżeli już, to coś w rodzaju twardego prekarbonizatu którego składnikiem mogła być niewielka ilość pyłu z pianki. Ale też nie jest to z pewnością miód, chociaż fakt, że zarówno przed jak i po usunięciu tego czegoś komin dość specyficznie pachnie, ciężko mi jednak stwierdzić co to za zapach. Dodam, że fajka trafiła do mnie nie palona, tzn. bez naleciałości po tytoniach.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2012, 09:49 - śr przez andnn, łącznie zmieniany 1 raz.
- jar
- Moderator
- Posty: 1642
- Rejestracja: 25 listopada 2007, 14:46 - ndz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: "honey matured"- co to znaczy?
Zaczynam niejako od końca: jeśli chodzi o ową żółtą czy żółtawą powłokę w palenisku, to skłaniał bym się ku opinii, iż jest to raczej jakaś kompozycja z pyłu z meerschaumu, nie efekt potraktowania paleniska miodem.
Przez moje ręce przeszło kilka fajek Yello Bole,Były one opatrzone stemplem/oznakowaniem: "honey cured" lub "cured with real honey". Czytamy też o tym tu:
http://www.otcpipes.com/ybdating.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Osobą Wiele Wiedzącą na temat Kaywoodie, Medico, Yello Bole jest (był w 1997) Bill Feuerbach. W swoim wpisie tu:
http://www.pipes.org/FORMATTED/240.html" onclick="window.open(this.href);return false;
mówi wprost:
Jacek A. R.
Przez moje ręce przeszło kilka fajek Yello Bole,Były one opatrzone stemplem/oznakowaniem: "honey cured" lub "cured with real honey". Czytamy też o tym tu:
http://www.otcpipes.com/ybdating.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Określenie "cured", "curing" (jak dunhillowy "oil curing"), tłumaczę na polski stroświeckim słowem: "traktament" (potraktwany z użyciem, "ulepszony"). Nie wydaje mi się aby w przypadku Yello Bole cała gówka była kąpana w miodzie czy roztworze miodu, bo by to "wypełniło" struktury wrzośca materiałem, który pod wpływem temperatury blokował by oddychanie/pracę owych struktur. Sądzę jak już sugerowano powyżej, iż niód w takiej czy innej formie użyty był jak swoisty prekarbonizat. Rzecz zdaje mi się być znakomitym zabiegiem marketingowym, bowiem miód kojarzy się ze słodyczą, a może nie każdy zdał sobie sprawę iż cukier/miód palony daje węgiel, króry jako żywo nie jest słodki. Natmiast węgiel jest wynikiem opalenia fajki i w celu przyspieszenia czy pomocy w opaleniu niektórzy stosują prekarbonizaty.…Starting around 1933 until the early part of 1936, pipes were stamped with "Honey Cured Briar". Sometime in 1936 they started stamping the pipes with "Cured With Real Honey"
Osobą Wiele Wiedzącą na temat Kaywoodie, Medico, Yello Bole jest (był w 1997) Bill Feuerbach. W swoim wpisie tu:
http://www.pipes.org/FORMATTED/240.html" onclick="window.open(this.href);return false;
mówi wprost:
Jak zawsze…If anyone has specific questions about a favorite Kaywoodie, Yello-Bole or
Medico pipe, I will be glad to try and answer them…
Jacek A. R.
Im więcej wolno, tym mniej wypada.
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 542
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 12:27 - pn
- Lokalizacja: Gda/Gdy
Re: "honey matured"- co to znaczy?
Zdjęcie postaram się zamieścić niebawem.
Jak pisał Pan Jar powyżej owo "coś" jako że żółte może kojarzyć się z barwą miodu a ten ze słodkością itd. Nie jest to wkład a jakby żółta farba, która wysmarowano komin od środka. Rozpuszcza się chyba w spirytusie. Przynajmniej na chusteczce zwilżonej były żółte ślady. Jak to usunąć?. Papier ścierny ?
Jak pisał Pan Jar powyżej owo "coś" jako że żółte może kojarzyć się z barwą miodu a ten ze słodkością itd. Nie jest to wkład a jakby żółta farba, która wysmarowano komin od środka. Rozpuszcza się chyba w spirytusie. Przynajmniej na chusteczce zwilżonej były żółte ślady. Jak to usunąć?. Papier ścierny ?
- andnn
- Fajczarz Weteran
- Posty: 950
- Rejestracja: 22 czerwca 2005, 14:37 - śr
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: "honey matured"- co to znaczy?
Ja wyskrobałem delikatnie i wykończyłem papierem. Moja fajka wyglądała tak przedtem (widać trochę żółtego w kominie):golf czarny pisze:[...] Jak to usunąć?. Papier ścierny ?
a tak teraz:
Przeglądając zdjęcia zauważyłem, że ta konkretna fajka dotarła do mnie jednak palona, a nie tak jak pisałem w poprzednim poście niepalona - pomyliłem się myśląc o innej.